26 Sezon ESEA Premier drużyna Kinguin rozpoczyna od porażki z formacją eXtatus. Poniżej krótkie przedstawienie przebiegu meczu.
Kinguin 11:16 eXtatus
mapa: de_mirage
Polacy po przegranej rundzie nożowej zmuszeni byli do gry po stronie atakującej. Przegrana rund apistoletowa doprowadziła do słabej sytuacji ekonomicznej Team Kinguin, lecz pomimo słabej sytuacji ekonomicznej udało im się doprowadzić do sytuacji 1vs1, jednak Karol „rallen” Rodowicz nie dał rady Słowakowi Richard „queztone” Strnátko. Próba zaskoczenia i ponownego zagrania rundy force-buy również nie przyniosła oczekiwanych rezultatów, a wręcz przeciwnie doprowadziła do fatalnej sytuacji pieniężnej u terrorystów. W konsekwencji rundy ekonomicznej w wykonaniu Kinguin przyniosły zdecydowaną pewność siebie wśród naszych południowych sąsiadów, którzy pozwalali sobie na dość spektakularną grę. Piętnastoletni Słowak David „frozen” Čerňanský, który po niespełna dwunastu rundach miał na swoim koncie ponad dwadzieścia zabójstw. Polakom udało się jedynie trzykrotnie zaskoczyć swoich przeciwników. Jednym z powodów tak słabej strony atakującej były z pewnością proste błędy, które powodowały przegrywanie rund pomimo początkowej przewagi (4vs3). Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 12:3 na korzyść drużyny eXtatus.

@fanpageextatus
Druga runda pistoletowa zakończyła się po myśli naszych rodaków, dzięki dobremu ustawieniu się po na bombsite A , a także dwóm pięknym strzałom w głowę ze strony „rallena„. Prawdziwy sprawdzian czekał Polaków, dopiero w trzeciej rundzie drugiej połowy, kiedy to ich oponenci grali już z AK-47 i granatami. Jednak hat-trick ze strony Grzegorz „SZPERO” Dziamałek dał nadzieję na comeback. Przerwa taktyczna przed dwudziestą pierwszą rundą dały chwilowy oddech czesko-słowackim zawodnikom. Przerwę tę świetnie wykorzystał Patrik „DEV7L” Stuchlík, który dzięki czterem zabójstwom dał wygraną w tej rundzie swojej drużynie. Na odpowiedź Polaków nie trzeba było długo czekać, bo już w następnej rundzie Karol „rallen” Rodowicz, poradził sobie w sytuacji 1vs1, zdobywając ogólnie cztery zabójstwa w rundzie. Zdecydowanym zwrotem w meczu była przegrana runda force-buy drużyny eXtatus przez Kinguin. Runda ta została wygrana w dość dramatycznej sytuacji 1vs1, gdzie obydwaj zawodnicy posiadali po cztery punkty zdrowia. Kolejnym gwoździem do trumny była runda następna, która pomimo fatalnego początku i sytuacji 4vs2 na niekorzyść Polaków, obróciła się w kolejny w tym meczu sytuację 1vs1, głównie dzięki fantastycznym trzem fragom Michała „MICHU” Müllera, lecz i tym razem Bartosz „Hyper” Wolny nie dał rady Patrikowi „DEV7L” Stuchlíkowi.